wtorek, 14 stycznia 2014

Grzejniki – w zastępstwie ogniska domowego


grzejniki

Faktem jest, że grzejniki nie należą może do najpiękniejszych elementów wystroju, ale faktem również jest to, że w naszym klimacie nie sposób się bez nich obejść. Oczywiście każdy z nas wolałby, aby na jego ścianach wisiały dzieła sztuki, makaty, albo wzorzyste tapety, a tu zamiast uczty dla ducha i uciechy dla oka wiszą mu na ścianie jakieś metalowe ustrojstwa, które nie tylko szpecą, ale również szumią i nie dają w nocy spać. Istny koszmar.

Zima, czyli grzejniki wracają do łask

Jednakże przychodzi moment, w którym grzejniki wracają do łask i każdy z nas bez wahania oddałby za dodatkowe żeberka swoje najlepsze meble. Gdyby nie grzejniki, zima byłaby w naszym kraju nie do wytrzymania, bo nie ma nic przyjemniejszego od ubrania na stopy zagrzanych na grzejniku wełnianych skarpet, gdy za oknem siarczysty mróz i śnieg po pas.


Ale przecież grzejniki to nie taka prosta sprawa i żeby emitowane przez nie ciepło rozprzestrzeniało się po pomieszczeniach w sposób najbardziej optymalny, trzeba wiedzieć, w jakim miejscu je powiesić i na jakiej wysokości. Ponadto należy wziąć pod uwagę metraż pomieszczenia, który automatycznie przekłada się na konieczną powierzchnię grzewczą. Warto o tym pamiętać już na etapie budowy domu, bo w późniejszym czasie remont centralnego ogrzewania wiązał się będzie ze sporymi wydatkami oraz ogromnym bałaganem. A niedogrzane domy i mieszkania to w naszym kraju prawdziwa plaga. Źle dobrane i rozmieszczone grzejniki to nie tylko kilka stopni Celsjusza mniej, ale także problemy z wilgocią na ścianach, zaparowane szyby i wiele innych nieciekawych spraw tego typu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz