Fototapeta większości z nas kojarzy
się z epoką PRL-u i z średniej jakości landszaftem
przedstawiającym kiczowaty zachód słońca lub bezludną
wyspę. Wtedy, z braku laku, dobre było i to, moda szybko odeszła
jednak do lamusa. Teraz, po latach, gdy możliwości grafiki i
poligrafii są już o wiele większe – powraca w odmienionej
odsłonie.
Główna różnica polega
na tym, iż niegdyś fototapety przedstawiały głównie
krajobrazy, dziś natomiast do wyboru mamy znacznie więcej motywów.
Inny jest też sposób ich ukazywania na ściennym obrazie w
dużym formacie.
Wśród tapet możemy znaleźć
takie z imponującymi zdjęciami makro, czyli powiększeniami
kwiatów, owadów czy owoców oraz innych
elementów, nie tylko przyrodniczych. Modne są tekstury
uzyskane taką właśnie metodą, w przypadku których trudno
się zorientować, co dane powiększenie przedstawia. Przebojem w
aranżacji wnętrz są zdjęcia o charakterze industrialnym,
fragmenty nowoczesnej architektury lub całe budynki.
Na czasie są również
fototapety przedstawiające krajobrazy. Teraz wybieramy jednak
raczej znane miejsca. Bardziej miasta niż górskie czy leśne
widoczki. Nie ma jednak reguły ani ograniczeń. Możesz umieścić
na ścianie praktycznie wszystko, co się chce.
Dzięki możliwości cyfrowej obróbki
zdjęć pojawiły się większe możliwości w zakresie fotomontażu
oraz grafiki. Zdjęcia można dowolnie podkoloryzować, wyostrzyć i
przerabiać, tak by wyglądały nawet całkowicie nierealnie.
Fototapety bywają więc niezwykłe, kolorowe – i
piękniejsze niż dawniej. Jeśli nie masz pomysłu, jak nadać
swojemu pokojowi charakteru, będzie to proste i zdecydowane
rozwiązanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz